Notka :
11 października 2007, 18:14
O blogu nawet nie pamiętałem
ale jak coś się zakłada,wypadało by prowadzić,hyh
Teraz jednak pisanie jest dosyć bezsensu bo nie dośc że humor zły to jeszcze głowa boli
No ale nic,jutro nie istnieje.Albo teraz,albo będe tak odwlekał do końca
"Oczy smutne,patrząc wnikliwie i dogłębnie"
ot mój stan.Fajnie tak popatrzeć przez okno i pooglądać pare dzieciaków cieszących się ze wszystkiego,bez chodzenia smutnym.Aż zazdrość bierze.By choć przez chwile nie być samemu
"Samotność jest jak deszcz
z morza powstaje by spotkać zmierzch
dopiero potem z nieba opada na domu
samotność jest jak zwierz
jak hiena,a deszcz pada słony"
Bo już "skończyły się żarty"...choć "śmiech nadal słychać"
Spędzenie całego życia przed ekranem aż takie złe w końcu nie jest...
co ja pierdole ? Jasne że jest.Spotkać dziewczyne,myśląc "jak to możliwe że tak nisko upadł anioł ?" zgadać,poznać się.I potem już hepi end...
"i tylko ta pustka na 6 piętrze w Twoich oczach
i tylko te usta tak zimne jak listopad"
No cóż
Może grudzień 2012 mnie wybawi :>
A co do pierwszego komenta
"I co możliwe ? Możliwe jest że lepiej być może
A to tylko dlatego że już nie może być gorzej"
Trzeba wierzyć w to że będzie dobrze.
Wiem że to oklepane teksty i że gadam jak jakiś... ych, sam nie wiem kto.
Ale trzymaj się.
"Gdy sięgnąłeś dna - może być już tylko lepiej"
Dodaj komentarz